Wiosna......
Śnieg sie topi, lód na rzekach pęka....
Ekipa fachowców umówina - startują po świetach. Szef brygady zgodził się nawet spisać umowę o dzieło :) ! Za całość prac od piwnic po dach 30k....
najważniejszy obiekt na działce już jest
Śnieg sie topi, lód na rzekach pęka....
Ekipa fachowców umówina - startują po świetach. Szef brygady zgodził się nawet spisać umowę o dzieło :) ! Za całość prac od piwnic po dach 30k....
najważniejszy obiekt na działce już jest
Majster wyliczył nam czego i ile na dobry początek potrzeba. W składzie budowlanym dokonaliśmy już przedpłaty na materiały, dostaliśmy piękną fakturkę na kilkanaście tyś.
I tutaj rodzi się pytanie: zakupy z f-ra czy bez?
Ponieważ nie ma odliczeń budowlanych, jedynie zwrot różnicy vat (chyba że o czymś nie wiem) to czy jest sens brania faktur?
Oddzielna kwestia to zaufanie do dostawcy, reklamację itp.
Powiedzcie jak to wygląda u was.
Znowu dostaliśmy kolejne pisma informujące, oznajmujące, wyrażające brak sprzeciwu lub też zgodę z kolejnych urzędów.
To chyba już wszystkie...nic to...
Byłem właśnie w urzędzie gminy gdzie mnie poinformowano, iż w przyszłym tygodniu dostaniemy do ręki warunki zabudowy!
Zamykamy roczny okres starania!
Pozwolenie mamy już dawno złożone w starostwie, teraz tylko uzupełnić o ten jeden "kwit"
Będzie się działo, będzie...
Jednak na stare lata przyjdzie nam człapać po schodach...
Po wielu poszukiwaniach, próbach rozrysowania na kartce (oraz przeliczeniu kosztów) z domu parterowego zrobił się dom z poddaszem.
Wymiary działki wymogły na nas taką decyzję. Mniejsze wymiary domu - więcej miejsca od granicy działki.
Przy projektowaniu wykorzystaliśmy wygląd i bryłę tego domu:
Wiedzieliśmy jedno: dom parterowy - bo komu by się chciało łazić po schodach:). Szybka wyprawa do kiosku i już jest garść katalogów, internet, wizje lokalne słowem zaczynamy tak jak wszyscy. Już po tygodniu sprów rodzinnych mamy projekt: KAJETAN
Niestey po dokładnej analizie, nie pasuje nam ustawienie na działce. Działka ma szerokość 25m, musimy odciąć 2,5m na wspólną drogę dojazdową. Wchodzi nam zrobić bramę garażową w płocie lub zmniejszać dom. Szukamy dalej....
Kolejne dni poszukiwań, nerwowej atmosfery i sprów, każdy ma inne pomysły, inny gust i koncepcje. W drodze kompromisu powstaje AMETYST.
Oczywiście nie z taką okropną elewacją :)
Taśma miernicza w garśc, paliki i młoteczek. Idziemy wymierzyć dom w terenie. Kolejne rozczarowanie. Strony świata nie tak, wogóle jakoś mało miejsca się robi....
Następnie żona uznała, że potrzebuje okien w konkretnych pokojach od konkretnej strony! Kuchnia tu a salon tu! - stwierdziła głosem nie znającym sprzeciwu.
Jak się okazało takich domów nie ma